Chapter 16

Wpis 157

Dotarliśmy na brzeg. Jest tu niewielki, ale dobrze zorganizowany obóz. Niestety wszystko, co utrzymuje się na wodzie – i pewne rzeczy, które tego nie robią – już wyszły w morze. Z Europy się nie odpłynie. Korsyka chwilowo odpada.

---

Wpis 158

Miałam atak paniki. W obozie pojawiła się kobieta z dronem. Chyba to ona stanowi tu prawo.

Wyraźnie pokazała nam, że jest pod wrażeniem naszych broni z Czarnej Zbrojowni. Ma po prostu dobry gust, czy wie więcej, niż nam ujawnia?

Nie możemy ryzykować. Musimy niedługo stąd odejść.

---

Wpis 159

Dziś kilkoro małych dzieci i ich rodzice zapytali, czy Ada mogłaby ich potrzymać za ręce i z nimi porozmawiać. To ich pierwsze spotkanie z egzo. Czują się przy niej zupełnie komfortowo. Od razu czuć jej niewinność. Ma takie dobre serce.

Cieszy ją zabawa z dziećmi. Jest dobra w grze w chowanego – to umiejętność, którą z radością pozwalam jej ćwiczyć. Dzieci uwielbiają jej figlarność. W obozie jest dwójka innych egzo – cała trójka mocno się zaprzyjaźniła.

Patrząc na nią rozumiem, że zasługuje na to, by się ode mnie uwolnić, ale nie jestem w stanie pozwolić jej odejść.